Doleżal wyjaśnił brak protestu ws. kombinezonu Geigera. "Nie chcemy się tym denerwować"

Doleżal wyjaśnił brak protestu ws. kombinezonu Geigera. "Nie chcemy się tym denerwować"
Rafał Rusek / Press Focus
Michal Doleżal wyjaśnił, dlaczego polska ekipa nie oprotestowała kombinezonu, w którym w konkursie na dużej skoczni skakał brązowy medalista Karl Geiger. - Nie chcemy się na tym skupiać - powiedział Czech.
Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w sobotnim konkursie na dużej skoczni. Z Geigerem przegrał brąz o 4,1 pkt. Już po zawodach wiele mówiło się o kombinezonie reprezentanta Niemiec. Wydawało się, że był nieprawidłowy. Mimo tego Polacy nie zareagowali.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Emocje w trakcie i po samym konkursie były ogromne. Byliśmy skoncentrowani przede wszystkim na skokach Kamila. Zdjęcie kombinezonu Geigera zobaczyliśmy później. Jednakże, gdybyśmy widzieli je wcześniej, to też nie zareagowalibyśmy - przyznał Doleżal w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
- Nie chcemy skupiać się i denerwować na takich rzeczach. Jest jak jest i my musimy skoncentrować się przed drużynówką na swoich skokach. Jeśli oddamy swoje najlepsze próby, to rywale mogą ubierać co chcą, ale i tak osiągniemy zamierzony cel - dodał czeski szkoleniowiec.
Przed polskimi skoczkami jeszcze jedna szansa na olimpijskie podium. W poniedziałek odbędzie się rywalizacja drużynowa.
- Na pewno będziemy w grze. Jeśli Piotrek i Dawid oddadzą swoje najlepsze skoki, to polecą o kilka metrów dalej niż w sobotnim konkursie. Z ich najlepszymi skokami jesteśmy w stanie walczyć nawet o złoto - ocenił Doleżal.
W niedzielę na olimpijskiej skoczni zaplanowano treningi. Wolne dostali Stoch, Piotr Żyła i Paweł Wąsek. Skakać będą Dawid Kubacki i Stefan Hula.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski13 Feb 2022 · 11:48
Źródło: wp

Przeczytaj również