Rewolucja w niemieckich skokach. Horngacher zapowiedział odejście
Najbliższa zima będzie dla Stefana Horngachera ostatnią w roli trenera niemieckich skoczków. Austriak zapowiedział rozstanie z dotychczasowym pracodawcą po sezonie olimpijskim.
Horngacher swego czasu był odpowiedzialny za pracę z reprezentacją Polski. W naszym kraju pracował w latach 2016-2019, odnosząc wielkie sukcesy.
Po sezonie 2018/2019 zdecydował się na rozstanie z biało-czerwonymi. Wówczas przyjął propozycję Niemieckiego Związku Narciarskiego i objął kadrę naszych zachodnich sąsiadów.
Na tym stanowisku pozostaje zresztą do dzisiaj. Jego aktualny kontrakt obowiązuje do końca sezonu 2025/2026. Nowej umowy nie będzie.
Horngacher w środę ogłosił swoją decyzję na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Uznał, że już teraz poinformuje o przyszłości, ucinając tym samym wszystkie medialne spekulacje.
- Uważam, że ważne jest, by ogłosić to jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, żeby w jego trakcie nie pojawiały się krytyczne pytania. To także ułatwia sprawę zawodnikom - powiedział Horngacher.
- Dla mnie to pewnego rodzaju dopełnienie cyklu. Moją pierwszą wielką imprezą były mistrzostwa świata w Predazzo w 1991 roku, a teraz ten krąg domkną igrzyska olimpijskie w tym samym miejscu. Po tym sezonie wystarczy mi. Przynajmniej jako trenerowi niemieckiej kadry - podkreślił.