Koniec afery w skokach narciarskich! Skoczkowie zawarli ugodę
Johann Andre Forfang i Marius Lindvik zawarli ugodę z FIS po słynnej aferze kombinezonowej. Skoczkowie narciarscy przyjęli karę zawieszenia.
Podczas mistrzostw świata w skokach narciarskich w Trondheim zrobiło się głośno o Johannie Andre Forfangu i Mariusie Lindviku. Oskarżono ich o manipulacje kombinezonami oraz moc nieprawidłowości.
Rezultaty osiągnięte przez skoczków zostały oficjalnie anulowane, natomiast samych zawodników tymczasowo zawieszono. W minionym sezonie nie wystartowali już w żadnym konkursie Pucharu Świata.
W norweskich skokach narciarskich doszło do ogromnego tąpnięcia. Zmienił się sztab szkoleniowy, odeszli działacze i niektórzy sponsorzy. Wygląda jednak na to, że afera kombinezonowa dobiegła końca.
W sobotni poranek Komisja Etyki FIS, prowadząca postępowanie wobec Forfanga i Lindvika, ogłosiła zawarcie ugody pomiędzy stronami. Zawodnicy przyjęli karę trzymiesięcznego zawieszenia. Zalicza się do niego jednak wcześniejszy okres tymczasowego wykluczenia. Członków kadry Norwegii zobowiązano też do pokrycia kosztów postępowania. Zapłacą po dwa tysiące franków szwajcarskich.
Forfang i Lindvik przyznali się do popełnienia wykroczeń regulaminowych. Stwierdzono jednak, że w odróżnieniu od innych członków reprezentacji Norwegii nie posiadali oni "faktycznej wiedzy o manipulacjach".
Skoczkom nie anulowano innych wyników. Będą mogli wrócić do startów od 3 listopada - nie ominą zatem ani jednego konkursu Pucharu Świata. Nowa kampania wystartuje bowiem 21 listopada w Lillehammer.