Koszmar Stocha w Wiśle! Można się załamać

Trzykrotny mistrz olimpijski na początku sezonu pokazywał solidną dyspozycję. Po pięciu konkursach zajmował szesnaste miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Razem z Kacprem Tomasiakiem był najlepszym z Polaków.

Piątkowe kwalifikacje w Wiśle nie wyszły 38-latkowi. Stoch swojej próbie zaliczył 118,5 metra. Dało mu to 51. miejsce - pierwsze bez awansu do konkursu. Zabrakło niewiele, bo 50. Sakutaro Kobayashi za swój skok otrzymał tylko 0,5 pkt więcej.

Niewiele do awansu zabrakło też Aleksandrowi Zniszczołowi, który wylądował na 118 m. Zajął 52. miejsce - 0,7 pkt za Japończykiem.

Do konkursu nie zakwalifikowało się jeszcze trzech Polaków. Adam Niżnik (111 m) był 59., Klemens Joniak (110 m) - 63., a Jakub Wolny (108 m) - 64.

Najlepiej z biało-czerwonych wypadł Piotr Żyła. Skok na 128 m pozwolił mu na zajęcie 13. miejsca. W konkursie zobaczymy też Pawła Wąska (125 m, 20. miejsce), Dawida Kubackiego (124 m, 22. miejsce), Macieja Kota (126,5 m, 23. miejsce) i Kacpra Tomasiaka (124,5 m, 25. miejsce).

Kwalifikacje zakończyły się zwycięstwem Ryoyu Kobayashiego, który kropnął aż 133 m. Japończyk zdecydowanie, bo o siedem punktów, wyprzedził Daniela Tschofeniga. Kolejne miejsca zajęli Valentin Faubert, Władimir Zografski i niespodziewanie Jonas Schuster.

Początek sobotniego konkursu zaplanowano na 14:45. Godzinę wcześniej wystartuje seria próbna.