Maliszewska nie kryje emocji po zamieszaniu ze startem na igrzyskach. "Spałam w ubraniu, bo się bałam"

Maliszewska nie kryje emocji po zamieszaniu ze startem na igrzyskach. "Spałam w ubraniu, bo się bałam"
Adam Starszynski / PressFocus
Natalia Maliszewska nie mogła wziąć udziału w eliminacjach short-tracka podczas igrzysk olimpijskich z powodu pozytywnego testu na COVID-19. W rozmowie z "Eurosportem" Polka przyznaje, że jej wyniki nie były przypadkiem.
Natalia Maliszewska była jedną z największych nadziei medalowych Polski podczas trwających igrzysk olimpijskich. Polka należy do czołowych łyżwiarek szybkich, a jej szanse oceniano bardzo wysoko. Jej występ pokrzyżował jednak COVID-19.
Dalsza część tekstu pod wideo
Maliszewska kilkukrotnie była poddawana testom. Najpierw otrzymała wynik negatywny i trafiła na izolację. Wydawało się, że jej udział w eliminacjach jest wówczas przekreślony, ale Polkę w ostatniej chwili udało się zgłosić do wyścigu, a także skrócić jej kwarantannę.
W dzień pierwszego startu została jednak ponownie przetestowana. Pozytywny wynik sprawił, że Maliszewska została zawrócona z areny zmagań. O całej sprawie informowaliśmy TUTAJ.
Teraz, w rozmowie z "Eurosportem" Polka przyznaje, że nie wierzy, iż zamieszanie było przypadkowe. Twierdzi, że zmienność jej wyników była celowa.
- Do tej pory nikt nie wyjaśnił nam tej sytuacji. Nie wiem, kto będzie brał odpowiedzialność za to, co się wtedy stało. Rano, w dzień startu, w sobotę, byłam pozytywna, wieczorem, od razu po kwalifikacjach na 500 metrów byłam negatywna i wciąż jestem. Dla mnie to niedorzeczne. Dla mnie to nie jest żaden zbieg okoliczności - stwierdziła.
Natalia Maliszewska wypowiedziała się również o swoim samopoczuciu podczas zwolnienia z izolacji. Według Polki była to sytuacja daleka od komfortowej.
- Ktoś przyszedł po mnie o 3 w nocy, prawie zapinał mi walizkę i kazał wychodzić - powiedziała na antenie "Eurosportu".
- Kiedy przyjechałam do wioski, szef misji olimpijskiej powiedział, że nie wie, skąd się tam wzięłam. Czułam się, jakbym tam była nielegalnie. Spałam w ubraniu bo bałam się, że ktoś przyjedzie i znowu zabierze mnie do izolacji - zakończyła.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk08 Feb 2022 · 18:07
Źródło: Eurosport

Przeczytaj również