Małysz brutalnie o Żyle. "Najbardziej rozczarował"

Żyła jest bardzo nierówny w tym sezonie. Na początku grudnia potrafił błysnąć na skoczni w Wiśle, zajmując 14. oraz siódme miejsce. Później nie było już tak dobrze. W Klingenthal był 20. i 28, w Engelbergu 17. i 42. Oczekiwano, że "Wiewiór" przygotowuje lepszą formę na Turniej Czterech Skoczni. Tak się jednak nie stało.

W konkursie w Oberstdorfie weteran zajął dopiero 36. miejsce. Po skoku na odległość 123 metrów nie miał szans na pokonanie w parze Arttiego Aigro, który uzyskał 128 metrów.

- Ze wszystkich skoczków w Oberstdorfie to właśnie Piotrek najbardziej rozczarował. Oczywiście nie ma co ukrywać, jemu też brakuje stabilnej formy i powtarzalności, ale gdzieś tam potrafił się odnaleźć w wielu przypadkach w decydującym momencie. Zawsze na treningach wypadał słabiej, ale przychodziły zawody i umiał sobie poradzić. A w Oberstdorfie nie dal rady - powiedział Małysz dla Przeglądu Sportowego Onet.

W Oberstdorfie najlepszym z Polaków był Kacper Tomasiak. 18-latek zakończył zawody na 14. miejscu.

- Nie widziałem dobrze pierwszego skoku Kacpra Tomasiak, drugi wyglądał w miarę w porządku. Wszystko tam generalnie działa, ale to tylko moja opinia. Brakuje mu trochę tego nakręcenia w powietrzu. Leci wysoko i w drugiej fazie traci prędkość - dodał Małysz.

Turniej Czterech Skoczni przenosi się do Garmisch-Partenkirchen. Tam 31 stycznia o godzinie 16:00 rozpoczną się kwalifikacje do noworocznego konkursu.