Małysz nie wytrzymał ws. Żyły. "Strasznie mi się nie podoba"
Piotr Żyła ma spore problemy z ustabilizowaniem formy. Adam Małysz na łamach Przeglądu Sportowego Onet wskazał błąd techniczny, który notorycznie popełnia 38-latek.
Żyła jest dość nieprzewidywalnym skoczkiem. Na początku grudnia potrafił zająć siódme i 14. miejsce podczas zawodów w Wiśle. W kolejnych konkursach nie było już tak dobrze.
W niedzielę w Engelbergu "Wiewiór" nawet nie awansował do drugiej serii. Zakończył zmagania dopiero na 42. miejscu.
- Piotrek strasznie spóźnił skok, a przy takim tylnym wietrze, to nie ma szans. Rozmawiałem też z Maćkiem Maciusiakiem o tym, że strasznie mi się nie podoba, jak Piotrek szarpie rękami. Później prostuje za progiem. Kiedy przypilnuje te ręce, to wtedy biodro się zdecydowanie wyżej uniesie i nie wyprostuje go tak bardzo. Tylko wiadomo, że z Piotrkiem to jest trudna rozmowa na takie tematy - powiedział Małysz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Żyła wystąpi w Turnieju Czterech Skoczni. Maciusiak powołał też Kacpra Tomasiaka, Kamila Stocha, Pawła Wąska i Macieja Kota. W kadrze zabrakło miejsca dla Dawida Kubackiego.
- Decydują trenerzy, ale uważam, że Dawidowi przyda się spokojny trening albo starty w zawodach niższej kategorii. Tam może nabrać pewności siebie - dodał Malysz.
Pierwszy konkurs w Turnieju Czterech Skoczni tradycyjnie odbędzie się w Oberstdorfie. Kwalifikacje zaplanowano na niedzielę o godzinie 16:30.