"Nie spocznę, dopóki się to nie uda". Stoch zdradził swoje marzenie na dalszą część kariery. Duże zaskoczenie

Stoch jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich sportowców. W jego dorobku są m.in. trzy złote medale olimpijskie, dwa tytuły mistrza świata czy dwie kryształowe kule za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

35-latkowi brakuje właściwie tylko złotego medalu mistrzostw świata w lotach narciarskich. Gdy mówi jednak o swoim marzeniu, wskazuje na medal... drużynowego konkursu mistrzostw Polski.

Stoch wraz żoną Ewą kilka lat temu powołał do życia klub Eve-Nement Zakopane. Inicjatywa się rozwija, ale wciąż nie zaowocowała medalem drużynowych mistrzostw kraju.

- To moje wielkie marzenie, aby któregoś dnia stanąć na podium takiego konkursu. Nie spocznę, dopóki się to nie uda. Mam tylko nadzieję, że doczekam wcześniej niż gdybym skakał z siwą brodą i o lasce - mówił Stoch w "TVP Sport".

- Mamy znakomicie nastawione do pracy dzieci i sztab pełen ludzi zaangażowanych w swoich rolach. Rozwijamy się. Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, w którym uda się sięgnąć po ten medal - dodał 35-latek.

Eve-Nementowi jeszcze trochę brakuje do tego, by wskoczyć na podium. W ostatniej edycji mistrzostw zajął piąte miejsce.