"Nie uśmiechałem się, tylko śmiałem się już". Wyjątkowa reakcja Kamila Stocha na zachowanie organizatorów

Stoch po pierwszej serii plasował się na szóstej lokacie. W finale musiał jednak bardzo długo czekać na możliwość oddania skoku.

Rzekomo niekorzystne warunki wietrzne uniemożliwiały wypuszczenie Stocha. Polak skwitował decyzję organizatorów szerokim uśmiechem.

- Nie uśmiechałem się, tylko śmiałem się już, bo co to za różnica, czy mnie Borek Sedlak przetrzyma. Lepiej żeby każdy jechał jeden za drugim - skomentował Stoch na antenie "Eurosportu"

- Na szczycie warunki są dobre, jest ciepło, więc to ciepło z mięśni nie ucieka. Natomiast chwile, kiedy stoisz w pełnym ekwipunku, to daje trochę mięśniom, ale nie będę na to zwalał. Drugi skok nie był tak dobry, jak pierwszy. Ale jestem zadowolony z dnia, bo udało się skończyć w pierwszej dziesiątce - kontynuował.

Koniec końców zawody w Oberstdorfie zakończyły się sukcesem polskich skoczków. Piotr Żyła zajął drugie miejsce, a Dawid Kubacki był trzeci.

- Dzisiaj to był dobry dzień dla nas i oby takich więcej - dodał Stoch.

Skoczkowie wrócą do zmagań w Turnieju Czterech Skoczni w sobotę. Wtedy odbędą się kwalifikacje przed niedzielnym konkursem w Garmisch-Partenkirchen. Zawody będziecie mogli śledzić w naszym serwisie, dzięki relacji na żywo. Serdecznie zapraszamy.