Tomasiak zrobi to z pieniędzmi. "Żeby się nie zmarnowały"

Tomasiak jest największym polskim pozytywem w tym sezonie Pucharu Świata. Podczas zawodów w Lillehammer, Falun i Ruce zajmował miejsca w drugiej dziesiątce.

W niedzielę poszedł o krok dalej. Zawody na skoczni w Wiśle zakończył na piątym miejscu, swoim najwyższym w karierze. Tylko za ten występ otrzyma od FIS nagrodę w wysokości sześciu tysięcy euro.

W kolejnych tygodniach Polak powinien zgarnąć jeszcze wyższe nagrody. Zapytano go zatem, na co planuje wydać pierwsze większe pieniądze, które zarobi.

- Najlepiej by było w coś zainwestować, żeby się nie zmarnowały - odpowiedział Tomasiak, cytowany przez Piotra Majchrzaka.

W przyszły weekend skoczkowie będą rywalizować w Niemczech. Na skoczni w Klingenthal odbędą się dwa konkursy indywidualne.