Zaskakująca forma Stocha. Mocna inauguracja Pucharu Świata

Polaków reprezentowali Kamil Stoch, Anna Twardosz, Kacper Tomasiak i Nicole Konderla-Juroszek. Grupa ta wzięła udział w treningu, w którym wylądowała na dziewiątej pozycji.

We właściwym konkursie biało-czerwonym poszło znacznie lepiej. Twardosz skoczyła wprawdzie tylko 99,5 metra w pierwszej serii, ale Tomasiak poleciał na 129 m, Konderla-Juroszek na 110,5 m, natomiast Stoch na 128,5 m. Tym samym Polacy byli szóści i bez większego trudu awansowali do rundy finałowej.

Sztuka ta nie udała się kadrom Rumunii, Kazachstanu, Chin, Francji, Szwajcarii, Włoch i USA. Pod względem indywidualnym Stoch był dziewiąty wśród mężczyzn, a Tomasiak dziesiąty.

W drugiej serii Twardosz się poprawiła i wywalczyła 107 metrów. Tomasiak osiągnął 127,5 m, Konderla-Juroszek 111, natomiast Stoch 130,5 m. Weteran okazał się być w formie na inaugurację nowego sezonu Pucharu Świata.

Skoki te wystarczyły na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Strata do trzeciej Austrii była pokaźna i wyniosła blisko 200 punktów. Triumfowała Japonia z 199,4 punktami zapasu nad biało-czerwonymi.

Występy Stocha i Tomasiaka można jednak uznać za sukces. Bardziej doświadczony z zawodników był siódmy wśród mężczyzn, a debiutant uplasował się na 11. pozycji. W sobotę w Lillehammer odbędą się kwalifikacje oraz konkurs indywidualny.