Znany skoczek narciarski chce zostać kapłanem. Niespodziewane wyznanie

Isak Andreas Langmo to obecnie jeden z najlepszych norweskich skoczków narciarskich. W minionym miesiącu 21-latek zajął pierwsze miejsce w letnich mistrzostwach Norwegii.

Ma również za sobą starty w konkursach indywidualnych i drużynowych Pucharu Świata. Jego kariera może jednak nie potrwać długo. Zawodnik ma bowiem nietypowe marzenie.

Langmo chce zostać kapłanem. Rozpoczął w Trondheim studia w tym kierunku. Oznajmił, że pomysł kiełkował w jego głowie od wielu lat. Im mocniej kształtowała się jego wiara, tym wydawał się być realniejszy.

- Chcę być kapłanem tutaj, w Kościele Norwegii. Kilka lat temu poszedłem na imprezę po mistrzostwach świata juniorów w Kanadzie. W drodze powrotnej poczułem, że stoję na rozdrożu. Musiałem dokonać wyboru. Postanowiłem na nowo uwierzyć w siebie i potraktować to poważnie. Byłem coraz bardziej ciekaw, kim jest Jezus, kim jest Bóg - przekazał w rozmowie z Kirken.

Zawodnik daje dowód swojej wierze na każdym kroku. Przed nowym sezonem 21-latek postanowił wygrawerować na swoich butach najsłynniejszy cytat z Psalmu XXIII, a więc słowa "Pan jest pasterzem moim".

Langmo wyjaśnił, że nie zamierza jednak kończyć kariery ani po obecnej, ani po następnej kampanii. Kapłańską drogę na stałe rozpocznie już po zakończeniu zawodowej kariery.

Największym sukcesem w jego karierze pozostaje szóste miejsce zajęte w trakcie drużynowego konkursu Pucharu Świata w Planicy. Jego rekord życiowy wynosi zaś 229 metrów.