Żyła uderzył w Thurnbichlera. Tak ocenił nowego trenera

Po sezonie 2024/25 doszło do rozstania z Thomasem Thurnbichlerem. Austriak nie jest zbyt dobrze wspominany przez zawodników, co pokazują ostatnie wypowiedzi Piotra Żyły. "Wiewiór" krytycznie zapatruje się na pracę z tym trenerem.

- Więcej jest dynamicznych treningów, nie takich wygibasów gdzie to się tam robiło, jakąś capoeirę co myśmy tam mieli. Akurat jej dobrze nie wspominam. Wszystko teraz bardziej pod skoki. Dużo stawiamy na monotonny ruch, fajnie to wpada w automat i na skoczni później się tak nie męczysz. Idziesz i ta noga cię pcha - stwierdził, cytowany przez Sport.pl.

Na tym nie koniec plusów, które widzi weteran polskich skoków. Żyła uważa, że wiele rzeczy zmieniło się na plus, a całość, no cóż, wypada... fajnie.

- Maciek to poskładał. Przez całą karierę zawsze od każdego trenera się coś wyciągnęło, ale Maciek teraz fajnie to wszystko poskładał do kupy. Na razie jest super atmosfera, fajne treningi są, znowu się czuje, że się fajnie trenuje. On z Michałem Wilkiem zaczął znowu współpracować co do przygotowania fizycznego i znów fajnie jest - dodał.

W poprzednim sezonie Żyła zajął 39. miejsce w Pucharze Świata, co było jego najgorszym wynikiem od zmagań 2010/11. 38-latek utrzymuje, że nie zamierza kończyć kariery, wciąż pragnie walczyć o najwyższe cele.