Świetne statystyki Kownackiego - strzela gole co 35 minut. "Będę się starał wykorzystać każdą szansę"

Dawid Kownacki był bohaterem meczu Sampdorii z Pescarą w Pucharze Włoch. Polak strzelił dwa gole i zaliczył asystę, a jego drużyna wygrała 4:1. - Będę się starał wykorzystać każdą szansę, którą da mi trener - podkreśla Polak.
Kownacki po przejściu z Lecha do Sampdorii jest głównie rezerwowym, ale dobrze wykorzystuje wszystkie szanse od Marco Giampaolo. W tym sezonie we wszystkich rozgrywkach zaliczył sześć meczów, w których strzelił pięć goli i zaliczył jedną asystę. Jego dorobek robi tym większe wrażenie, że łącznie na boisku spędził tylko 179 minut. Średnio na listę strzelców wpisuje się zatem co 35 minut.
- Pierwszy gol z Pescarą padł po wytrenowanym rozegraniu rzutu wolnego. Przy drugim bramkarz Pescary popełnił mały błąd, ale gol to gol, nieprawdaż? - mówi Kownacki.
- Jestem zadowolony z dwóch bramek. Szybko strzeliłem gola, ale czasami w futbolu tak bywa. Zawsze muszę być gotowy, by trafić do siatki - podkreśla były napastnik Lecha.
- Najważniejsze jest zwycięstwo. Szczególnie dla piłkarzy, którzy grają mało. Puchar Włoch to dla nas sposób, by się pokazać. Chcemy zajść tak daleko, jak się tylko da. Najlepiej - do finału. W następnej rundzie zagramy z Fiorentiną. Nie mogę się tego doczekać. Grałem przeciwko tej drużynie w Lidze Europy. Strzeliłem nawet gola - przypomina polski napastnik.
- Będę się starał wykorzystać każdą szansę, którą da mi trener. Żeby robić postępy podpatruję grę bardziej doświadczonych kolegów. Przede wszystkim Fabio Quagliarelli, który jest wspaniałym napastnikiem - kończy Kownacki.