Szalony mecz Sampdorii z Interem. Trzy nieuznane gole i rozstrzygnięcie w doliczonym czasie! [WIDE]

W pierwszym składzie gospodarzy wystąpiło dwóch Polaków. Popisową partię rozegrał Bartosz Bereszyński, który należał do najlepszych graczy na boisku. Karol Linetty opuścił plac gry po godzinie. Były piłkarz Lecha zakończył mecz z żółtą kartką.

Mecz stał pod znakiem nieuznanych goli. Jeszcze w pierwszej połowie pięknym wolejem popisał się Radja Nainggolan, ale sędzia nie uznał jego gola z powodu spalonego. W końcówce spotkania szczęście znów nie dopisało Interowi. Efektownym strzałem z dystansu popisał się Kwadwo Asamoah, ale po analizie VAR jego trafienie nie zostało uznane. Na wcześniejszym etapie akcji piłka opuściła boisko.

Chwilę później do bramki trafili gospodarze. Gol Gregoire Defrela nie został jednak uznany z powodu spalonego.

W doliczonym czasie nie było już żadnych wątpliwości. W 94. minucie meczu piłkę w polu karnym Sampdorii przejął Marcelo Brozović i silnym uderzeniem pokonał Emila Audero. Bramkarz Sampdorii miał piłkę na rękach, ale mimo tego nie zdołał skutecznie interweniować.