Szokujące słowa Nagelsmanna po odejściu Lewandowskiego z Bayernu. "Nasi kibice nie mają powodów do zmartwień"

Nie ulega wątpliwości, że w ostatnich ośmiu latach Lewandowski był liderem ofensywy Bawarczyków. W sumie 33-latek strzelił dla klubu aż 344 gole.

Również pod wodzą Nagelsmanna napastnik błyszczał skutecznością. Miniony sezon "Lewy" zakończył z dorobkiem 50 trafień we wszystkich rozgrywkach.

W samej Bundeslidze Lewandowski uzbierał 35 trafień w 34 kolejkach. Dzięki temu wygrał w klasyfikacji Złotego Buta dla najlepszego strzelca w Europie.

Teraz Lewandowski zdecydował się kontynuować karierę w FC Barcelonie. Szkoleniowiec Bayernu na chłodno przyjął odejście swojego najlepszego strzelca.

- Czasem, gdy graliśmy z Lewandowskim, łatwiej było nas rozszyfrować. Bez niego będziemy bardziej elastyczni w ataku. Nasi fani nie mają powodów do zmartwień - stwierdził Nagelsmann na ostatniej konferencji prasowej.

- Na rynku nie ma piłkarzy, którzy byliby w stanie zagwarantować po 40 bramek na sezon. W poprzednim sezonie tylko my i Real z Karimem Benzemą mieliśmy takich zawodników. Ale będziemy groźni z przodu, grając na kilku napastników - dodał trener Bayernu Monachium.