Szpilka komentuje starcie z Wachem. "Cały czas kontrolowałem sytuację"

Szpilka komentuje starcie z Wachem. "Cały czas kontrolowałem sytuację"
Przemek Garczarczyk, wikipedia
Artur Szpilka nie ma wątpliwości, że zasłużył na zwycięstwo w pojedynku z Mariuszem Wachem. - Cały czas kontrolowałem sytuację - uważa bokser.
Walka zakończyła się przykrym incydentem. Szpilka wdał się w pyskówkę z jednym z kibiców, a pod ringiem doszło do zamieszek.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie do końca wiem, co tam się wydarzyło. Byłem zdenerwowany. Nie pozwolę sobie, by ktoś mnie wyzywał - stwierdził Szpilka.
Gorąco zrobiło się po kontrowersyjnym werdykcie sędziów. Szpilka uważa jednak, że jego zwycięstwo nie podlegało dyskusji.
- Bez przesady, przecież nie przegrałem. Może w ostatniej rundzie dostałem naprawdę, ale tak to kontrolowałem cały czas sytuację. Powtórzę - była ciężka walka, ale ją wygrałem - ocenił Szpilka.
Jak skomentował to, że w ostatniej rundzie był liczony?
- Mariusz to kawał chłopa. Jeśli od kogoś takiego dostanie się celny cios, to czuć. Ale ja nie byłem po nim zamroczony - zakończył Szpilka. 
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek11 Nov 2018 · 10:50
Źródło: interia.pl

Przeczytaj również