"Ta drużyna musi robić jedną rzecz". Carlo Ancelotti wskazał klucz do sukcesów Realu Madryt

Real w finale wygrał z Osasuną 2:1. "Królewscy" bardzo szybko ustawili sobie mecz, bo krótko po jego rozpoczęciu gola strzelił Rodrygo.

- Graliśmy dobrze przez 30 minut. Vinicius był nie do zatrzymania. Potem zaczęliśmy tracić nerwy. W przerwie trochę uspokoiłem drużynę - komentował Ancelotti.

Nerwy kolejny raz poniosły Viniciusa. Brazylijczyk miał zatarg z Davidem Garcią i Chimym Avilą. Drugi z nich zdobył się później na bardzo ostre słowa pod adresem rywala. Pisaliśmy o nich TUTAJ.

- Ta drużyna musi robić jedną rzecz, a mianowicie grać w piłkę. Wszystko inne oznacza stratę kontroli i koncentracji. Musimy grać w piłkę. Druga połowa nie zaczęła się dobrze. Osasuna wyrównała, ale na szczęście Rodrygo zmienił dynamikę spotkania - komentował Ancelotti.

Reprezentant Brazylii kolejny raz był bohaterem Realu. W tym sezonie strzelił już 16 goli. Wiele z nich miało duże znaczenie dla losów meczów "Królewskich".

- Nie znamy sufitu Rodrygo. To bardzo elegancki zawodnik. Potrafi strzelać gole i robi spektakularne postępy - chwalił swojego piłkarza Ancelotti.