Bolesna porażka Linette. Nie było czego zbierać

Zaczął się turniej rangi WTA 1000 w Wuhan. Do rywalizacji przystąpiły m.in. Iga Świątek, Magdalena Fręch i Magda Linette. W poniedziałkowy poranek ostatnia z nich grała z Antonią Ruzić.

Pierwszy set rozpoczął się od gry gem za gem. Nie brakowało break pointów. Zarówno w pierwszym, jak i trzecim gemie Linette miała szanse, by przełamać Ruzić. Finalnie jej się nie udało.

W czwartym gemie Chorwatka sama mogła czterokrotnie przełamać Polkę. Jej plan również spalił na panewce. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Ruzić zanotowała fantastyczną końcówkę partii.

Po wygraniu gema serwisowego i doprowadzeniu do stanu 3:2 Ruzić dwukrotnie przełamała Linette, broniąc własnego serwisu. Tym samym za trzecią piłką setową doprowadziła do stanu 6:2.

Inny scenariusz miała zaś druga partia. Ruzić poszła za ciosem, jeszcze raz przełamała Linette i zrobiło się 3:0. Polka zaczęła jednak gonić wynik. Również przełamała Chorwatkę i wyrównała na 3:3.

Wydawało się, że o losach drugiego seta może zadecydować rozgrywka tie-breakowa. Chorwatka zdołała jednak się podnieść i jeszcze raz przełamać Polkę, broniąc własnego serwisu.

W samej końcówce Linette straciła już jakiekolwiek nadzieje na pozytywne rozstrzygnięcie. Ruzić wygrała 6:3 i awansowała do drugiej rundy. W niej zmierzy się z Clarą Tauson.