Burza wokół ostatniego meczu Sereny Williams. Jej rywalka mocno oberwała. "Nie nadajesz się do tego"

Jedną z niespodzianek pierwszej rundy tegorocznego Wimbledonu było szybkie pożegnanie Sereny Williams. Legendarna tenisistka przegrała z Harmony Tan, która plasuje się poza czołową 100. rankingu WTA.

Obie zawodniczki stoczyły zacięty pojedynek, który został określony mianem rewelacyjnego. Panie spędziły na korcie ponad trzy godziny, co miało swoje konsekwencje dla organizmu 24-latki.

Harmony Tan podjęła decyzję, że wycofa się z turnieju deblistek. Francuzka była do niego zgłoszona w parze z Tamarą Korpatsch, która została na lodzie.

Reakcja pogromczyni Williams nie spotkała się ze zrozumieniem ze strony Niemki. 27-latka za pośrednictwem mediów społecznościowych skomentowała zachowanie swojej niedoszłej partnerki i nie szczędziła słów krytyki.

- Z mojej perspektywy jest to naprawdę niesprawiedliwe. To ona chciała grać ze mną, to ona mnie zapytała, a teraz zachowała się w taki sposób. Jestem rozczarowana - napisała na Instagramie.

- Jeśli jesteś przemęczona po trzech godzinach na korcie, to moim zdaniem nie nadajesz się do profesjonalnego tenisa. Ja sama grałam kiedyś przez ponad 6 godzin i następnego dnia wyszłam na kolejny mecz - dodała Niemka.

Tamara Korpatsch podkreśla, że przez Harmony Tan straciła swoją wyjątkową okazję. Tegoroczny Wimbledon miał być pierwszym wielkoszlemowym turniejem deblowym w karierze 27-latki.