Deklasacja! Tyle zarobiła Świątek. Za nią nawet gwiazdy ATP

W sobotę Iga Świątek sięgnęła po czwarty tytuł Roland Garros. Na drodze liderki rankingu WTA nie zdołała stanąć Jasmine Paolini. Włoska tenisistka została rozbita wynikiem 0:2 (2:6, 1:6).

Świątek powtórzyła tym samym wyczyn z 2020, 2022 i 2023 roku, kiedy to również nie miała sobie równych na kortach w Paryżu. Za triumf w stolicy Francji zarobiła ona około 2,4 mln dolarów.

Dla 23-latki był to już piąty tytuł w tym sezonie. Świątek wygrywała także w Madrycie, Rzymie, Dausze oraz Indian Wells. Znakomite wyniki osiągane na przestrzeni ostatnich miesięcy sprawiły, że na konto Polki wpłynęły ogromne pieniądze. Raszynianka jest liderką światowej listy.

Z wyliczeń opublikowanych przez Sportico.com wynika, że w 2024 roku Świątek zarobiła 6,7 mln dolarów. W przeliczeniu na polską walutę daje to blisko 30 mln zł, co zapewniło jej pierwszą lokatę wśród najlepiej opłacanych tenisistów bez podziału na płeć. Drugi jest Jannik Sinner.

Włoski zawodnik zgarnął do tej pory 5,2 mln dolarów. Na kolejnych pozycjach plasują się Alexander Zverev (4,6 mln dolarów), Carlos Alcaraz (4,5 mln dolarów) i Aryna Sabalenka (3,7 mln dolarów).

Według informacji podanej przez Sportico.com, po 21 latach oczekiwania kobieta znów wylądowała na szczycie rankingu zarobków. Ostatni raz tego typu sytuacja miała miejsce w 2003 roku, kiedy to pierwsze miejsce zajmowała Kim Clijsters. Za jej plecami był wtedy Roger Federer.