Gauff wygrała w Wuhan! Amerykanka goni Świątek

Finał rozpoczął się lepiej dla młodszej z Amerykanek. Gauff przełamała Pegulę już w drugim gemie. Wydawało się, że szybko uzyskana przewaga zapewni jej komfort na całego seta. Tak jednak się nie stało. Pegula potrafiła wykorzystać zawirowania w grze rywalki i w ósmym gemie odrobiła stratę przełamania. Było 4:4.

Decydujące fragmenty sety przebiegały po myśli Gauff. Najpierw znów wygrała przy serwisie rywalki, a następnie dokończyła seta już przy swoim podaniu. Wygrała 6:4.

Drugi set zaczął się po myśli Peguli, która prowadziła już 3:0. Jak szybko uzyskała prowadzenie, tak szybko je straciła. Gauff błyskawicznie doprowadziła do stanu 3:3.

Gra była zacięta, oglądaliśmy liczne zwroty akcji. Pegula wyszła na 5:3, ale nie potrafiła przedłużyć meczu do trzeciego seta. Końcówka była piorunująca w wykonaniu Gauff, która zamknęła sprawę czterema wygranymi gemami z rzędu. Tym razem pokonała rywalkę 7:5

Gauff może się pochwalić niezwykłym bilansem. Amerykanka wygrała swoje pierwsze dziewięć finałów na kortach twardych. Przed nią nie dokonała tego żadna tenisistka.

21-latka mimo zwycięstwa pozostanie na trzecim miejscu w rankingu WTA. Do drugiej Igi Świątek traci 895 punktów.