6:2, 6:0! Co za mecz Świątek. Polka zmiotła kolejną rywalkę

Kolejny dzień zmagań w play-offach grupy B Billie Jean King Cup ułożył się dla polskiej kadry znakomicie. Nasze reprezentantki świetnie poradziły sobie z Rumunkami.

Najpierw na kort wyszła Linda Klimovicova, która zaprezentowała fenomenalną dyspozycję. 21-latka pokonała Elenę Ruxandrę Berteę 2:0, wygrywając z nią 6:2 oraz 6:1.

Jako druga na placu gry zameldowała się wiceliderka światowego rankingu WTA, Iga Świątek. Triumfatorka tegorocznego Wimbledonu zmierzyła się Gabrielą Lee.

Już od samego początku spotkanie układało się pod dyktando 24-latki. Polka zaczęła od przełamania i grała jak z nut - w pewnym momencie prowadziła nawet 3:0.

Lee zdołała w końcu postawić się Świątek i nawet ją przełamała. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 6:2 dla naszej reprezentantki.

Druga partia również rozpoczęła się od dominacji 24-latki. W jej trakcie Polka poradziła sobie jeszcze lepiej. Wygrała 6:0, zwyciężając całe spotkanie 2:0.

Nasza kadra jest już pewna wiktorii z Rumunią. Formalnym zamknięciem serii będzie spotkanie deblowe. Katarzyna Kawa oraz Martyna Kubka zmierzą się z Marą Gae i Monicą Niculescu.