Mamy Polaka w finale Australian Open! Popis w tie-breaku, imponujący awans

Czwartek był mocno intensywnym dniem dla Jana Zielińskiego. Polski tenisista zaczął od rywalizacji w 1/4 finału deblistów, gdzie grał w parze z Hugo Nysem. Rok temu ten duet dotarł aż do przegranego finału. Teraz tego wyniku nie udało się powtórzyć. Polsko-monakijska para musiała uznać wyższość niemieckiego tandemu Hanfmann/Koepfer. Rywale byli lepsi w obu setach.

Zieliński nie miał jednak czasu na rozterki, bo błyskawicznie wyszedł na kort, by rywalizować o finał w mikście. 27-latek gra w duecie z legendą gry podwójnej, 38-letnią Su-Wei Hsieh. Zieliński i Hsieh zagrali w półfinale z parą gospodarzy Fourlis/Harris.

Pierwszy set był niezwykle wyrównany. Obie drużyny szły gem za gemem, aż do momentu, w którym Australijczycy przełamali polsko-tajwański duet przy wyniku 5:5. Nie poszli jednak za ciosem, nastąpiło przełamanie powrotne, które doprowadziło do tie-breaka.

W nim Zieliński i Hsieh jako pierwsi stracili punkt przy swoim serwisie. Zrobiło się 4:2 dla rywali, później mieli oni aż trzy piłki setowe, ale Polak i Tajwanka obronili je, a następnie efektownie odwrócili wynik z 6:7 na 10:8 i tym samym wyszli na prowadzenie w całym meczu.

W drugim secie nie było już wątpliwości. Zieliński i Hsieh wręcz zmietli Australijczyków z kortu, wygrywając do dwóch i meldując się w finale miksta. W nim w nocy z czwartku na piątek zagrają przeciwko amerykańsko-brytyjskiej parze Krawczyk/Skupski.