Nagły koniec meczu Świątek! Krecz po 6:0 w pierwszym secie

W ubiegłym tygodniu Iga Świątek nie miała sobie równych na kortach w Seulu i wygrała swój trzeci turniej w tym sezonie WTA. Polka poszła za ciosem i w kapitalnym stylu rozpoczęła też zmagania w Pekinie.

Na inaugurację rywalizacji polska tenisistka rozbiła Yue Yuan 2:0 (6:0, 6:3). W 1/16 finału jej przeciwniczką była Camila Osorio z Kolumbii.

Lepszego wejścia w mecz Świątek nie mogła sobie wymarzyć. Druga rakieta świata przełamała rywalkę już przy jej pierwszym podaniu. Osorio szybko chciała wrócić do meczu i w gemie serwisowym Polki wyszła na prowadzenie 40:0. Na wiele się to jednak nie zdało. Raszynianka w kapitalnym stylu odrobiła straty i wygrała gema na przewagi.

Niewykorzystana sytuacja po stronie Kolumbijki szybko się na niej zemściła. Świątek utrzymała dominację na korcie i tylko w pierwszej partii zdobyła kolejne dwa przełamania, nie oddając ani jednego gema swojej rywalce. Efekt? Zwycięstwo w secie wynikiem 6:0!

Tuż przed końcem pierwszego seta Osorio poprosiła o przerwę medyczną. 23-latka doznała kontuzji, lecz po chwili wróciła do gry.

Walka Kolumbijki nie trwała jednak długo. Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony, gdy Świątek była bliska przełamania, Osorio postanowiła poddać mecz. Polka awansowała do 1/8 finału turnieju w Pekinie.

W meczu o ćwierćfinał rywalką wiceliderki światowego rankingu WTA będzie Emma Navarro. Amerykanka pokonała Lois Boisson z Francji.