Oto wydarzenie roku w polskim sporcie. Szpakowski wprost. "Oczywista kandydatura"

W poprzednich latach tenisistka z Raszyna czterokrotnie wygrywała Roland Garros. W tym roku nie udało jej się obronić tytułu królowej paryskiej mączki.

Świątek delikatnie niespodziewanie została za to triumfatorką Wimbledonu. Po raz pierwszy w karierze zaprezentowała tak wysoki poziom na nawierzchni trawiastej.

Finałowy mecz w Londynie przeszedł już do historii tenisa. Iga zdeklasowała Amandę Anisimową, wygrywając 6:0, 6:0. Po raz pierwszy w XXI wieku decydujący mecz singlowy turnieju wielkoszlemowego zakończył się takim wynikiem.

- Najważniejsze wydarzenie w polskim sporcie w 2025 roku? Kandydatura jest oczywista, to Iga Świątek wygrywająca Wimbledon. To był wielki sukces Igi i całego polskiego sportu - powiedział Dariusz Szpakowski w rozmowie z portalem Sport.pl.

- W ogóle podoba mi się, że Iga dojrzewa i staje się coraz mądrzejsza. Dobrze zrobi, jeśli - zgodnie z tym, co zapowiada - zacznie wybierać turnieje, w których zagra. A wygrywać może wszędzie. Udowodniła to. Wcześniej z turniejów wielkoszlemowych wygrywała prawie tylko Roland Garros, a w tym roku dopisała sobie wielkie zwycięstwo, dla siebie nietypowe. Dodajmy też, że wygrała Wimbledon w bardzo nietypowym stylu. Niepowtarzalnym. Jej finałowa rywalka odjechała na rowerze, jak to mówią tenisiści o wyniku 0:6, 0:6 - dodał legendarny dziennikarz.

Świątek wróci na kort 26 grudnia w okolicach godziny 11:30. Wtedy rozegra pokazowy mecz z Jeleną Rybakiną.