Sinner przesadza! Kolejna demolka w Paryżu, gra w swojej lidze [WIDEO]
Jannik Sinner jest nie do zatrzymania w tegorocznej edycji Roland Garros. W ćwierćfinale spektakularnie spisujący się 23-latek w trzech setach pokonał Aleksandra Bublika. Można odnieść wrażenie, że tylko Carlos Alcaraz lub Novak Djoković mogą stoczyć z Włochem w miarę wyrównany pojedynek.
Sinner podszedł do tego starcia jako zdecydowany faworyt. Lider rankingu ATP dotarł do ćwierćfinału, nie tracąc nawet seta w pierwszych czterech rundach.
Włoch rozpoczął mecz z Bublikiem od spokojnej obrony serwisu. Już w drugim gemie Sinner przełamał rywala po wygrywającym forhendzie przy break poincie. Bublik był bezradny, przegrywał dłuższe wymiany, nie potrafił też kolekcjonować winnerów.
Po kwadransie Sinner prowadził 4:0. Jedynym sukcesem Bublika w pierwszej partii było ugranie jednego gema. Włoch wygrał seta 6:1.
Na początku drugiej odsłony Kazach poprawił serwis, potrafił posłać pojedyncze asy. Po pięciu gemach prowadził 3:2. Gra na korcie Philippe'a Chatrier stała się nieco bardziej wyrównana niż w pierwszym secie.
Kluczowy okazał się gem przy stanie 5:5. Bublik rozregulował się przy swoim serwisie. Podwójny błąd doprowadził do przełamania na korzyść Sinnera. Najwyżej sklasyfikowany tenisista świata przypieczętował seta wynikiem 7:5.
Bublik fatalnie rozpoczął trzecią partię. W pierwszym gemie został błyskawicznie przełamany. Przy stanie 0:2 zawodnik z Kazachstanu obronił cztery break pointy, jednak przy piątym posłał już piłkę w siatce. Włoch grał po prostu zbyt dobrze, aby móc wypuścić zwycięstwo z rąk.
Sinner zwyciężył trzeciego seta 6:0, meldując się w półfinale Roland Garros. Jego następnym rywalem będzie triumfator pojedynku Novak Djoković - Alexander Zverev.