Świątek podjęła decyzję ws. US Open. Jasne słowa przed turniejem mikstów

Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Cincinnati. Już kilkanaście godzin po finale z Jasmine Paolini ponownie wyjdzie na kort.
Polka w nocy z poniedziałku na wtorek wygrała 7:5, 6:4. To jej pierwszy w karierze triumf w Cincinnati.
Świątek ma bardzo mało czasu na odpoczynek. Już we wtorek rozpocznie rywalizację w turnieju mikstów podczas US Open. Zagra w parze z Casperem Ruudem.
Organizatorzy turnieju w Nowym Jorku wyznaczyli mecz polsko-duńskiego duetu na bardzo niefortunny termin. Spotkanie rozpocznie się nie wcześniej niż we wtorek o 18:00 czasu polskiego, czyli kilkanaście godzin po zakończeniu finału w Cincinnati. Mimo tego Świątek jest zdeterminowana, by wyjść na kort.
- Oczywiście, trzeba wykorzystać pewność siebie i doświadczenie z wcześniejszych występów. Ale nie wiem, jaka jest teraz tamtejsza nawierzchnia. Trzeba się od początku dostosować, więc jestem podekscytowana, że przenoszę się tam jeszcze dziś i gram jutro. Terminarz jest napięty. Mam nadzieję, że się wyrobię na samolot... - mówiła Świątek.
Polka oczywiście zdążyła. Do Nowego Jorku podróżowała jednym samolotem z Carlosem Alcarazem. Z pokładu zdążyła jeszcze wysłać wiadomość do kibiców i... Ruuda. Rywalami Polki i Duńczyka będą Madison Keys i Frances Tiafoe.