Świątek poznała rywalkę w finale. Będzie wielki rewanż [WIDEO]

Świątek zapewniła sobie awans do finału dzięki pewnemu zwycięstwu z Cori Gauff. Amerykankę odprawiła w dwóch setach. Sabalenka poszła w jej ślady.

Rywalizacja w wieczornym półfinale była zacięta tylko w pierwszym secie. Co prawda Sabalenka prowadziła w nim już 4:1, ale nieustępliwie grająca Collins odrobiła straty dzięki trzem wygranym odsłonom z rzędu.

Kluczowy okazał się dwunasty gem. Sabalenka zapisała na swoim koncie drugie przełamanie. Zrobiła to w idealnym momencie - na wagę zwycięstwa 7:5 w pierwszym secie.

W drugiej partii Sabalenka szybko przejęła inicjatywę. Rywalkę przełamała już w drugim gemie, a w dodatku była bezbłędna przy swoim podaniu. Collins zdobywała się na pojedyncze świetne zagrania, ale nie była w stanie powalczyć o odrobienie strat. Białorusinka drugiego seta wygrała 6:2.

Sabalenka drugi raz z rzędu zagra w finale ze Świątek. Kilkanaście dni temu w Madrycie górą po wielkim widowisku była Polka. Oby podobnie było w sobotę.