Świątek poznała rywalkę w finale. Ma z nią perfekcyjny bilans

W pierwszym półfinale Iga Świątek mierzyła się z Jeleną Rybakiną. Wszyscy fani tenisa czekali na ten hitowy pojedynek.

Polka udowodniła wyższość nad zawodniczką z Kazachstanu. Wygrała 7:5, 6:3 i po raz pierwszy w karierze awansowała do finału w Cincinnati.

Początek drugiego półfinału był bardzo wyrównany. Kudiermietowa i Paolini uważnie pilnowały swojego serwisu. W szóstym i siódmym gemie zawodniczki returnujące nie zdobyły nawet jednego punktu.

Kluczowy okazał się gem numer osiem. Paolini wygrała cztery punkty z rzędu przy podaniu Kudiermietowej. Włoszka poszła za ciosem i zwyciężyła 6:3 w pierwszym secie.

Na początku drugiej odsłony Paolini potrafiła poczarować na korcie. W jednej z akcji podeszła pod siatkę i w efektowny sposób wywalczyła punkt.

Przy stanie 2:2 w drugiej partii Kudiermietowa po raz drugi w tym meczu straciła serwis. Paolini prowadziła 5:4, serwowała po zwycięstwo, ale właśnie wtedy po raz pierwszy w tym meczu dała się przełamać.

Druga partia musiała rozstrzygnąć się w tie-breaku. Kudiermietowa jako pierwsza wypracowała przewagę mini-breaka. Następnie Rosjanka posłała asa, obejmując prowadzenie 4:1. Finalnie wygrała 7:2, doprowadzając do trzeciego seta.

O wyniku decydującej partii zadecydowało jedno przełamanie. Przy prowadzeniu 3:2 Kudiermietowa straciła serwis.