Świątek przemówiła po polsku. Wyjątkowe słowa na Wimbledonie [WIDEO]

Świątek zmiotła z kortu Amandę Anisimovej. Amerykankę rozbiła 6:0, 6:0.

Duży fragment swojej wypowiedzi po finale Świątek poświęciła na podziękowania. Zwróciła się nie tylko do swojego teamu czy kibiców, ale też rodziny. Nagle przestała mówić po angielsku i przeszła na polski (na zamieszczonym poniżej filmie od 1:06).

- Chciałam podziękować też mojej rodzinie, zwłaszcza tacie, bez którego by mnie tu nie było. W wielu ciężkich momentach popychał mnie do pracy. Byłam wtedy za głupia, żeby to zrozumieć - powiedziała Świątek.

Dla Świątek to już szósty wielkoszlemowy triumf w karierze. Sama przyznaje, że się go nie spodziewała.

- Szczerze mówiąc, zwycięstwo w Wimbledonie mi się nie śniło. Dla mnie to było zdecydowanie za dużo... Nigdy nie spodziewałam się, że tu wygram - mówiła Polka.

- Wimbledon jest wyjątkowy. Nie ma innego takiego turnieju. Zawsze byłam tu trochę niespokojna, czułam presję. W tym roku cieszyłam się grę, czułam się komfortowo - podkreślała.