Świątek za burtą w Montrealu! Udany rewanż za Wimbledon [WIDEO]

Trwający turniej WTA na kortach w Montrealu rozpoczął się obiecująco dla Igi Świątek. Polka pokonała Hanyu Guo (2:0) i Evę Lys (2:0).

Zadanie stojące przed 24-latką w 1/8 finału było jednak znacznie trudniejsze. Na jej drodze stała Clara Tauson, jedna z najlepszych tenisistek młodego pokolenia na świecie. To też było widać na korcie.

Dunka szybko zyskała przewagę w tym meczu i przełamała Świątek przy drugim serwisie. Mimo tego, że Polka prowadziła przy własnym podaniu już 30:0, dała swojej rywalce dojść do głosu. Później było już tylko gorzej, wszak Dunka w znakomitym stylu uciekała spod presji.

Świątek dwukrotnie mogła odrobić straty, ale w obu przypadkach nie wykorzystała stanu 40:15 i 40:0 przy serwisie Tauson. Zyskanie przełamania powrotnego stało się faktem dopiero przy stanie 5:4. Polka zapunktowała returnem, jednak jej radość nie utrzymywała się długo.

O losach pierwszego seta musiał decydować tie-break. W nim ze znakomitej strony pokazała się Tauson, która wygrała wynikiem 7:1.

Druga partia znów rozpoczęła się fatalnie dla Świątek. Podobnie, jak miało to miejsce godzinę wcześniej, Dunka znów przełamała ją podczas drugiego podania. Szybko zyskanej przewagi nie zdołała jednak utrzymać do końca i przy prowadzeniu 4:3 raz jeszcze straciła własny serwis.

Końcówka seta finalnie należała jednak do Tauson. Młoda tenisistka wspięła się na wyżyny możliwości, zapunktowała przy podaniu Świątek i chwilę później domknęła to spotkanie wynikiem 2:0 (7:6, 6:3). W kolejnej rundzie turnieju na kortach w Montrealu zagra ona z Madison Keys.