Świątek zaskoczyła. Tym zajmie się po porażce z Rybakiną
Iga Świątek przegrała z Jeleną Rybakiną w swoim drugim meczu podczas WTA Finals. Polka wskazała przyczynę swojego niepowodzenia.
Po pierwszym secie Świątek była na dobrej drodze do zwycięstwa. Pokonała w nim Kazaszkę 6:3. Co istotne, jej gra stała na dobrym poziomie.
Później doszło do trudnej do wyjaśnienia zapaści Polki. W jej grze mnożyły się proste błędy, a Rybakina bezlitośnie je wykorzystała. Kazaszka wygrała kolejne partie 6:1 i 6:0.
Po meczu Świątek była oczywiście pytana o tak nagły zwrot akcji. Polka wskazała elementy, które - jej zdaniem - przesądziły o porażce.
- Rybakina była agresywniejsza i solidniejsza w kończeniu wymian. Muszę obejrzeć ten mecz jeszcze raz, aby wszystko zrozumieć, ale też nie analizować go nadmiernie. Próbuję między spotkaniami zajmować głowę innymi rzeczami. Teraz oglądam „Grę o Tron” - powiedziała Świątek, którą cytuje Kamil Kołsut.
Polkę w fazie grupowej WTA Finals czeka jeszcze jeden mecz. W środę jej rywalką będzie Amanda Anisimova.