Szokująca porażka Djokovicia w Indian Wells! Przegrał z anonimowym 20-latkiem! [WIDEO]

Włoch przebijał się do turnieju głównego przez kwalifikacje. Wydawało się, że z Djokoviciem przegra gładko. Stało się jednak inaczej. Faworyt od początku miał problem z agresywnie grającym rywalem. Pierwszego seta niespodziewanie przegrał 4:6.

W drugim secie Djoković wygrał pewnie. Pprzyczynił się też kryzys fizyczny Nardiego, który zdołał wygrać jedynie trzy gemy. Mogło się wydawać, że 36-latek wrócił na właściwe tory i zwycięży także w decydującej partii.

Było jednak inaczej. Nardi odzyskał siły, wygrywał długie wymiany, a w dodatku już w trzecim gemie obronił trzy break-pointy. To jeszcze dodało mu pewności siebie. Zwycięstwo w meczu zapewnił sobie asem serwisowym. Nie ukrywał po nim poruszenia z powodu tego, czego dokonał.

Sensacja jest tym większa, że Nardi dotąd nie wygrał z żadnym tenisistą z czołowej "50" rankingu ATP. Stał się też najniżej sklasyfikowanym zawodnikiem, z którym przegrał Djoković w turnieju rangi Wielkiego Szlema albo ATP Masters od 2008 roku.

- Grał bardziej swobodnie i bardziej agresywnie niż ja, a jego ataki i przełamanie na 3:2 w trzeciej partii wystarczyły. Dzisiaj było tylko trochę wietrznie. Całkowicie odwrotnie niż to, co miałem na ostatnich treningach i pierwszym meczu, ale mimo wszystko to nie jest wymówka. Powinienem był zrobić dużo więcej. Jednak jeszcze raz należą mu się brawa za to, że tego dokonał - podsumował Djoković.