Ten ruch wstrząsnął światem tenisa. Legenda przerwała milczenie

Ten ruch wstrząsnął światem tenisa. Legenda przerwała milczenie
PSNEWZ/SIPA / pressfocus
Niedawno światem tenisa wstrząsnęła wiadomość o rozstaniu Carlosa Alcaraza z Juanem Carlosem Ferrero. Trener odniósł się do całej sprawy na łamach dziennika Marca. Z jego słów można wywnioskować, że był gotów kontynuować tę współpracę, ale nie udało się znaleźć porozumienia.
W przeszłości Ferrero był znakomitym tenisistą. W 2003 roku wygrał Roland Garros, dotarł do finału US Open i wskoczył na pierwsze miejsce w rankingu ATP.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po zakończeniu kariery sportowej Hiszpan poświęcił się pracy trenera. Od 2018 roku prowadził Carlosa Alcaraza. Pod jego wodzą niedoświadczony junior przemienił się w prawdziwego mistrza.
Carlitos od pewnego czasu toczy z Jannikiem Sinnerem spektakularną batalię o miano najlepszego tenisisty świata. W tym roku Hiszpan wygrał Roland Garros i US Open, a łupem Włocha padły Australian Open oraz Wimbledon.
17 grudnia Alcaraz wydał komunikat, którego nikt się nie spodziewał. Po siedmiu latach jego współpraca z Ferrero dobiegła końca. Obie strony nie mogły dogadać się w sprawie nowego kontraktu.
- Cóż, wydawało się, że wszystko idzie dobrze. To prawda, że kiedy rok się kończy, trzeba przejrzeć pewne rzeczy dotyczące kontraktu. Jak w przypadku każdego nowego kontraktu, pojawiły się kwestie, co do których się nie zgadzaliśmy. Obóz Carlosa myśli o tym, co jest najlepsze dla niego, a mój obóz o tym, co najlepsze dla mnie. Pojawiły się kwestie, przy których się nie zgadzaliśmy. Być może dałoby się rozwiązać te problemy, gdybyśmy usiedli do rozmów, ale ostatecznie tego nie zrobiliśmy i postanowiliśmy, że nie będzie kontynuować współpracy. Nie chcę wdawać się w szczegóły. Ostatecznie każdy z nas poszedł swoją drogą - powiedział Ferrero w rozmowie z dziennikiem Marca.
- Myślę, że ten rok był znakomity pod względem wyników i spektakularny, jeśli chodzi o nasze relacje. Ani razu się nie kłóciliśmy. To był udany okres i po ATP Finals był pomysł, aby kontynuować współpracę, a potem stało się, co się stało i się rozeszliśmy - kontynuował.
- Dałem z siebie wszystko. Włożyłem w swoją pracę całe serce i duszę. Jestem wdzięczny za wszystko, co się wydarzyło. Kiedy przychodzisz i widzisz młodziutkiego zawodnika z potencjałem, to nie wyobrażasz sobie tego wszystkiego, co potem może się stać. Możesz dawać z siebie wszystko, ale nie zawsze marzenia się spełniają. Ja odczuwam teraz spokój, bo sądzę, że wykonałem dobrą robotę. Nasza relacja jest bardzo dobra. Najpierw połączyła nas silna relacja na linii trener-zawodnik, a potem przerodziło się to w przyjaźń. Myślę, że obaj potrzebujemy trochę czasu, aby przetrawić to rozstanie - dodał trener.
Alcaraz przygotowuje się obecnie do startu w Australian Open. To jedyny turniej wielkoszlemowy, którego jeszcze nie wygrał.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiDzisiaj · 16:30
Źródło: Marca

Przeczytaj również