"To było całkiem nagłe". Świątek ujawniła szczegóły kontuzji. Opowiedziała, co stało się w Rzymie

"To było całkiem nagłe". Świątek ujawniła szczegóły kontuzji. Opowiedziała, co stało się w Rzymie
Fabrizio Corradetti / LaPresse/SIPA USA/PressFocus
Iga Świątek z powodu kontuzji nie dokończyła środowego ćwierćfinału turnieju WTA w Rzymie. Polka dzień po meczu przekazała jednak dobre wieści - wygląda na to, że powinna wyleczyć się na wielkoszlemowy Roland Garros.
W tiebreaku drugiego seta meczu z Jeleną Rybakiną na twarzy liderki światowego rankingu pojawił się grymas bólu i łzy. Przy stanie 2:2 w trzeciej partii Świątek poddała mecz z reprezentantką Kazachstanu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Można było obawiać się o to, czy Polka zdąży wykurować się na wielkoszlemowy Roland Garros. Turniej główny rozpocznie się bowiem już za półtora tygodnia - 28 maja. Świątek w Paryżu miała bronić tytułu.
Wygląda jednak na to, że jej występ nie powinien być zagrożony. Dzień po spotkaniu z Rybakiną Polka udzieliła wywiadu organizatorom turnieju w Rzymie, szczegółowo opisując wydarzenia z środowego ćwierćfinału.
- W zasadzie podczas drugiego seta, w tie-breaku, poczułam ból w prawym udzie. To było całkiem nagłe. Na początku nie bardzo wiedziałam, czy był poważny, czy nie. Później zrobiliśmy badanie z fizjoterapeutą. To nie powinno być nic poważnego, więc jestem całkiem pewna, że wrócę wkrótce - powiedziała Świątek, cytowana przez "Przegląd Sportowy Onet".
- Na pewno czuję się zmęczona. Myślę, że wczoraj to była słuszna decyzja o zaprzestaniu gry, ponieważ odczuwałam ból podczas rozciągania, robiąc mocniejsze ruchy. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby grać bezpiecznie i nie eksploatować tak bardzo mojego ciała w trudnej sytuacji, po rozegraniu kilku meczów w nocnej sesji oraz po północy - przyznała.
- By być gotowym na Roland Garros, muszę się teraz zregenerować. Wezmę kilka dni wolnego. Po przegranym ćwierćfinale mam też czas, żeby potrenować tuż przed turniejem. Cieszę się, że mam teraz kilka dni wolnego, ponieważ od Stuttgartu nie byłam w stanie dojść do siebie przez napięty harmonogram, który mamy w WTA - zakończyła.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik18 May 2023 · 20:39
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również