Twitter zachwycony triumfem Igi Świątek. "To był nokaut, ale łomot. Tempo jej rozwoju jest niesamowite"
Iga Świątek w sobotę sięgnęła po drugi tytuł w cyklu WTA, pokonując w Adelajdzie Belindę Bencic 6:2, 6:2. Poziomem gry polskiej tenisistki zachwyceni byli eksperci. 19-latka nie dała bowiem rywalce najmniejszych szans.
W finale Iga Świątek po raz pierwszy w Adelajdzie mierzyła się z wyżej notowaną tenisistką. Rankingowej różnicy na korcie nie było jednak widać - to Polka wyglądała na zawodniczkę z czołowej dziesiątki światowego rankingu.
- Tempo rozwoju Igi Świątek jest niesamowite. Ma wszystko, aby w najbliższych latach wspólnie z Osaką zdominować kobiecy tenis. I to nie jest gadanie na wyrost - napisał Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Federacji, a prywatnie mąż Agnieszki Radwańskiej.
Dziennikarze zwracają uwagę na niesamowite statystyki pojedynku. W całym finale Świątek zrobiła zaledwie sześć niewymuszonych błędów. W tym czasie miała także 22 wygrywające uderzenia, do których rywalka nie była w stanie nawet dobiec.
Świątek jest dopiero drugą Polką, która zdołała wygrać turniej WTA w Australii. Wcześniej udało się to rzecz jasna Agnieszce Radwańskiej.