Usiadła i wyciągnęła piwo. Szok na Wimbledonie [WIDEO]

Usiadła i wyciągnęła piwo. Szok na Wimbledonie [WIDEO]
Źródło: X / screen
Sceny na Wimbledonie. Anastazja Pawluczenkowa miała w poważaniu jakiekolwiek zasady podczas konferencji prasowej.
Anastazja Pawluczenkowa zabłysnęła w tegorocznej edycji Wimbledonu. Ograła Ajlę Tomljanovic, Ashley Krueger, Naomi Osakę czy Sonay Kartal. Dopiero w ćwierćfinale pokonała ją Amanda Anisimova.
Dalsza część tekstu pod wideo
Amerykanka rozprawiła się we wtorek z Rosjanką 6:1, 7:6(9) i awansowała do półfinału, gdzie zmierzy się z Aryną Sabalenką. W drugiej połówce drabinki Iga Świątek zagra natomiast z Belindą Bencić.
Niedługo później o tenisistce ponownie zrobiło się jednak głośno. Wszystko za sprawą szokującego wejścia na konferencję prasową. Pojawiła się ona na sali konferencyjnej w... niecodziennym anturażu.
Zawodniczka przywdziała koszulkę składu Nirvana, a na głowę założyła czapkę w truskawki. W dłoni dzierżyła zaś butelkę piwa. Gdy usiadła na krześle, ostentacyjnie pociągnęła kilka łyków.
34-latka nie wyjaśniła motywów swojego zachowania i naruszenia zasad Wimbledonu. Wobec tego tym bardziej można przypuszczać, że na odchodne spotka ją kara finansowa.
Później zrobiło się jednak dużo poważniej. Opowiedziała o walce z wirusem Epsteina-Barr, boreliozą i kontuzją ścięgna podkolanowego. Mimo to wróciła i cieszy się grą w tenisa.
Półfinałowe mecze turnieju kobiet zaplanowano na czwartek, zaś finałowe spotkanie - na sobotę. Rywalizacja na wimbledońskiej trawie zakończy się w niedzielne popołudnie finałem turnieju mężczyzn.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 11:38
Źródło: X

Przeczytaj również