Wielka kasa dla Świątek. Tyle już zarobiła na Wimbledonie

Wielka kasa dla Świątek. Tyle już zarobiła na Wimbledonie
IMAGO / pressfocus
Iga Świątek pokonała Liudmiłę Samsonową i zagra w półfinale Wimbledonu. Na jej konto wpadnie niebagatelna kwota.
W środowe popołudnie Iga Świątek nie pozostawiła złudzeń Liudmile Samsonowej. Polka ograła Rosjankę 6:2, 7:5 i awansowała do półfinału Wimbledonu, a w nim zagra ze Szwajcarką Belindą Bencić.
Dalsza część tekstu pod wideo
Świątek zameldowała się w najlepszej czwórce turnieju po raz pierwszy w seniorskiej karierze. W 2023 roku zaszła jedynie do ćwierćfinału W 2018 roku triumfowała w zawodach, jednak jako juniorka.
Za awans do półfinału organizatorzy wielkoszlemowego turnieju przeleją Świątek 775 tysięcy funtów. To ponad 3,8 miliona złotych. To najwyższa kwota, jaką Polka zarobiła w tych zawodach.
Co oczywiste, Świątek może wyłącznie ją pomnożyć. Za awans do finału może otrzymać sumę 1,52 miliona funtów, zaś za wygraną - trzy miliony funtów. W przeliczeniu to niemal 15 milionów złotych.
Sytuacja w rankingu WTA też wygląda korzystnie dla Polki. Po przegranej Mirry Andriejewej z Bencić jest ona pewna, że w następnym notowaniu uplasuje się co najmniej na czwartym miejscu w zestawieniu.
Ani Bencić, ani Amerykanka Amanda Anisimova nie są jej już w stanie wyprzedzić. Co więcej, jeżeli Świątek wygra Wimbledon, wespnie się na trzecie miejsce, wyprzedzając inną Amerykankę Jessicę Pegulę.
Nie do odrobienia będzie za to dystans do Aryny Sabalenki i Coco Gauff. Nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu Świątek będzie traciła do pierwszej 5607 punktów, a do drugiej - 856 oczek.
Półfinałowe mecze turnieju kobiet odbędą się w czwartek, a finałowe spotkanie - w sobotę. Rywalizacja na wimbledońskiej trawie tradycyjnie zakończy się w niedzielne popołudnie finałem turnieju mężczyzn.

Przeczytaj również