Wielka klasa Świątek. Piękne słowa po przegranym finale

Wielka klasa Świątek. Piękne słowa po przegranym finale
Screen z X
Iga Świątek i Casper Ruud przegrali finał miksta na US Open. Świątek pogratulowała rywalom, ale i nie szczędziła komplementów swojemu partnerowi z nowojorskiego turnieju.
Sara Errani i Andrea Vavassori to para, która w mikście święciła wielkie triumfy już wcześniej. Iga Świątek nie szczędziła włoskiej parze komplementów i wskazała, gdzie leżała przewaga rywali.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po pierwsze gratulacje dla Sary i Andrei. W pełni zasłużone zwycięstwo. Udowodniliście, że gracze deblowi są bardziej inteligentni taktycznie niż singliści. Walczyliśmy do końca. Staraliśmy się, żeby mecz był wyrównany. To była przyjemność, dzielić z wami kort - powiedziała Świątek po finale.
Polska tenisistka nie szczędziła komplementów swojemu partnerowi. Podkreślała, że do właśnie Ruud był odpowiedzialny za taktykę przed każdym spotkaniem w Nowym Jorku.
- Zawsze skupiamy się na singlu, ale teraz mieliśmy okazję zagrać w mikście. Naprawdę mi się to podobało. Dzięki Casper, że do mnie napisałeś. Chyba się zgodziliśmy, kto to zaczął - przyznała.
- Zawsze miałam do ciebie ogromny szacunek. Wiesz o tym. Dzielenie z tobą kortu było niesamowite. Myślę, że stworzyliśmy naprawdę dobry zespół. Zwłaszcza bez przygotowania - podkreśliła.
- Turniej w Cincinnati trwał dla mnie długo, a Casper był odpowiedzialny za taktykę. Mówił mi o niej jakieś 10 minut przed każdym meczem. Naprawdę mi się podobało. Mogliśmy grać naprawdę swobodnie i cieszyć się atmosferą. Dziękuję wam za przybycie i oglądanie. To wydarzenie ma wam zapewnić rozrywkę i zrobiliśmy wszystko, co możliwe. Dzięki, że zostaliście - zakończyła.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 07:40
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również