Znana tenisistka zawiesza karierę. Fatalna diagnoza

W marcu Elina Awanesian znalazła się na najwyższej pozycji w światowym rankingu w karierze. Uplasowała się na 36. lokacie. Była o krok od dogonienia grona najbardziej znanych tenisistek.

Od tej pory wszystko się jednak zmieniło. Zawodniczka zdołała wygrać tylko dwa mecze: z Eriką Andriejewą w Miami i Andreeą Prisacariu w Iasi. Zanotowała przy tym aż siedem przegranych.

Teraz 23-letnia Ormianka opublikowała niespodziewane oświadczenie. Poinformowała, że zawiesza karierę - nie tylko ze względu na słabą dyspozycję, lecz także z uwagi na chorobę, którą u niej zdiagnozowano.

- Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo trudne. W marcu zdiagnozowano u mnie mononukleozę. Na początku nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo wpłynie to na moje życie, ale wkrótce zaczęłam czuć się ciągle wyczerpana, pozbawiona energii, a nawet najprostsze treningi stały się dla mnie naprawdę trudne. Następnie w Miami zaczęłam zmagać się z silnym bólem nadgarstka, którego wyleczenie zajęło mi dużo czasu. Kiedy już myślałam, że czuję się lepiej, pojawił się kolejny problem: ból barku i od tego czasu wydaje mi się, że jedno nieszczęście goni drugie - napisała.

- Bardzo trudno jest mi radzić sobie z tymi problemami zdrowotnymi, zwłaszcza, że moje ciało nie wyleczyło się jeszcze całkowicie z choroby. Wydaje mi się, że wszystko goi się dłużej niż zwykle, co sprawia, że proces ten jest jeszcze trudniejszy. Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy nadal wspierają mnie w dobrych i złych chwilach. Wasze miłe wiadomości i słowa otuchy znaczą dla mnie więcej, niż jestem w stanie wyrazić słowami. Dają mi siłę w trudnych dniach i przypominają mi, dlaczego walczę dalej - oznajmiła Awanesian za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Awanesian wierzy jednak, że w przyszłości uda jej się wrócić na kort. Jej największymi sukcesami pozostają dotarcie do finału turnieju rangi WTA 250 w Iasi (2024) i czwartej rundy Roland Garros (2023, 2024).