"To byłaby parodia". Steven Gerrard i Joe Cole o przyszłości Harry'ego Kane'a. Napastnik opuści Tottenham?

Harry Kane jest jednym z najlepszych napastników w historii Premier League. Na ten moment Anglik strzelił 204 gole w elicie i wyprzedzają go jedynie Wayne Rooney (208) oraz Alan Shearer (260).

W bieżącym sezonie napastnik Tottenhamu znowu pokazuje swoją wartość. Chociaż uwaga skupia się na Erlingu Haalandzie, to zawodnik londyńczyków również ma imponujący dorobek - w 28 spotkaniach zdobył 21 bramek.

Jednocześnie coraz więcej mówi się o tym, że latem 2023 roku Kane zmieni barwy. Kontrakt reprezentanta "Synów Albionu" jest ważny tylko do 30 czerwca 2024 roku, a możliwość sprowadzenia snajpera sonduje Manchester United.

Głos w sprawie ewentualnej przeprowadzki 29-latka zabrał Steven Gerrard. Legenda Liverpoolu podkreśliła, że sam piłkarz musi podjąć niezwykle ważną decyzję, która będzie miała wpływ na jego dalszą karierę.

- Sam byłem w punkcie, w którym myślałem, czy moja drużyna jest wystarczająco dobra. Czy mogę zdobyć w niej jakieś trofeum - przyznał Anglik, łączony swego czasu z transferem do Chelsea.

- U mnie sprawa była jednak prosta. Wiedziałem, że zdobycie czegokolwiek z Liverpoolem będzie ważniejsze niż jakikolwiek medal w innym miejscu. Musi podjąć ważną decyzję, która zaważy o jego dalszej karierze - dodał, cytowany przez "BBC".

Swoją opinię ma także Joe Cole. Były reprezentant Anglii uważa, że Kane zasługuje na to, aby podnieść puchar.

- To byłaby parodia, gdyby niczego nie wygrał. Jest jednym z naszych najlepszych zawodników wszech czasów - stwierdził emerytowany piłkarz.