"To dla mnie test". Graham Potter zapytany o ruchy transferowe Chelsea

W ostatnich miesiącach "The Blues" są najaktywniejszym zespołem na rynku transferowym. Londyńczycy w tym sezonie wydali już na wzmocnienia ponad 600 mln euro. Tylko w zimowym okienku do drużyny dołączyli Joao Felix, Mychajło Mudryk, David Datro Fofana, Andrey Santos, Benoit Badiashile, Malo Gusto, Noni Madueke i Enzo Fernandez. Potter został zapytany o to, jak poradzi sobie z tak szeroką kadrą.

- To ekscytujące, ale jednocześnie jest to test dla mnie i dla całego sztabu. Mamy wielu dobrych graczy i teraz musimy stworzyć środowisko, w którym będzie panowała zdrowa rywalizacja. Możemy wystawić tylko jedenastu piłkarzy, ale chodzi o to, aby wszyscy byli gotowi do gry - podkreślił Graham Potter.

Trener skomentował również sam transfer Enzo Fernandeza. Argentyńczyk kosztował 121 mln euro, dzięki czemu stał się najdroższym piłkarzem kupionym przez klub z Premier League.

- Jestem trenerem, więc nie byłem zbytnio zaangażowany w działania podczas Deadline Day. Szykowałem zespół na Fulham. Dowiedziałem się o transferze Enzo, kiedy wszystko było już dogadane. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ to fantastyczny zawodnik - przyznał Potter.

- Nie wiem, czy Enzo będzie mógł zagrać z Fulham, ponieważ musimy przejść przez papierkową robotę, aby uzyskał pozwolenie. Ale cieszymy się z tego transferu, to imponujący, młody zawodnik - dodał trener.

Po głośnych transferach Chelsea musi zacząć lepiej punktować w lidze. Aktualnie podopieczni Pottera zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli.