To dlatego Robert Lewandowski jest sfrustrowany w Bayernie Monachium. Irytują go dwie kwestie

Saga transferowa z Robertem Lewandowskim w roli głównej znów nabiera na sile. Wczoraj dziennikarze "Sky Sports" przekazali sensacyjne wieści.

Poinformowano, że Polak szuka nowych wyzwań w swojej karierze i chce opuścić Bayern Monachium. "Die Roten" obecnie nie zamierzają jednak pozbywać się swojej gwiazdy. Stawiają zaporowe warunki, żądając za "Lewego" ponad 100 mln funtów.

W związku z tym w najbliższym czasie nie dojdze do transferu reprezentanta Polski. "Bild" postanowił się bliżej przyjrzeć sytuacji 32-latka.

Z ustaleń niemieckiej gazety wynika, że Lewandowski naprawdę jest sfrustrowany. Wpływ na to mają przede wszystkim dwie kwestie.

Po pierwsze - "Lewego" irytują ciągłe plotki ws. transferu Erlinga Haalanda do Bayernu. Norweg typowany jest na następcę Polaka, a Hasan Salihamidzić oficjalnie potwierdził zainteresowanie graczem BVB. Z perspektywy działaczy to Haaland jest bardziej przyszłościowym graczem.

Druga sprawa to opieszałość włodarzy "Die Roten". Lewandowski czeka na sygnał do rozmów dotyczących przedłużenia obecnego kontraktu. Ten wygasa w czerwcu 2023 roku.

Działacze Bayernu póki co nie zrobili nic w tym kierunku. Według "Bilda" czekają, by przyszłego lata mieć szanse w walce o Haalanda.