"To moja porażka". Vital Heynen wyjaśnił, dlaczego Polacy przegrali z Francją

Polacy odpadli z turnieju olimpijskiego po pięciosetowym dreszczowcu z Francją. Na tym etapie igrzysk przegrali piąty raz z rzędu.

- Uważam, że zagraliśmy dobrego pierwszego seta, a później chcieliśmy zamknąć mecz za szybko. W drugim secie popełniliśmy za dużo błędów. W trzecim odzyskaliśmy rytm, ale nie udało nam się utrzymać dobrej gry - powiedział Heynen w TVP.

- Problem był w bloku. Nie mogliśmy zatrzymać Francuzów. Chodziło o jakość bloku: byliśmy blisko piłki, ale nie potrafiliśmy jej zatrzymać - wyjaśnił Belg.

Polacy trafili do słabszej grupy - poza Włochami na igrzyskach nie przetarli się w meczach z potęgami. Zdaniem Heynena miało to wpływ na wynik meczu ćwierćfinałowego.

- Francuzi byli przyzwyczajeni do dłuższych meczów. My od dawna nie graliśmy takich spotkań. Co bym zmienił? Wrzuciłbym nas do drugiej grupy. Nie chodzi o to, że popełniłem błędy. Nie ma jednej takiej rzeczy, którą zrobiłem źle - stwierdził trener biało-czerwonych.

Heynen ma poprowadzić reprezentację Polski w mistrzostwach Europy, które odbędą się już we wrześniu. Co będzie później, na razie nie wiadomo. Prezes PZPS ma wątpliwości, czy kontynuować współpracę z Belgiem. Jego wypowiedź znajdziecie TUTAJ.

- Porozmawiam ze związkiem o przyszłości po ME. Musimy to zrobić. Miałem przywieźć medal z igrzysk. Wygraliśmy wiele, ale to się nie udało. To moja porażka - przyznał Heynen.

- Czuję radość z pracy z tym zespołem. O pozostałych rzeczach będziemy rozmawiać później - zakończył Belg.