"To są takie kur*****e zagrywki". To dlatego Karaś nie będzie startował w Polsce

"To są takie kur*****e zagrywki". To dlatego Karaś nie będzie startował w Polsce
Instagram @robert_karas_teamkaras
Robert Karaś nie zamierza startować w zawodach triathlonowych w Polsce. Sportowiec wyjaśnił przyczynę swojej decyzji w bardzo dosadny sposób.
Karaś niedawno pobił rekord świata na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana. To mordercza konkurencja - składa się na nią 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegu. Polakowi pokonanie całej trasy zajęło trochę ponad 164 godziny. Poprzedni rekord był gorszy o 18 godzin.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wyczyn Karasia jest niesamowity, ale on sam budzi spore kontrowersje. Sam ma świadomość, że wiele osób może go nie lubić za sposób bycia. Bywa porywczy, nie waha się przed używaniem mocnych słów.
- Na początku mnie to drażniło i chciałem to zrobić po swojemu. Jak w szkole, po prostu roz****ć komuś łeb. Znam osoby, które chciały zrobić mi dużo krzywdy. Jest jeden gość, który dzwonił gdzieś tam do moich sponsorów i próbował zerwać moje kontrakty. To są już takie kur*****e zagrywki. Ktoś chciał pozbawić mnie pracy, bo mnie po prostu nie lubił - powiedział Karaś w rozmowie na kanale "FAME MMA".
Sportowiec przyznał, że na razie nie zamierza startować w Polsce. Obawia się bowiem swojej reakcji.
- Nie jestem na tyle dojrzały, żeby komuś nie wy****ć w pysk. Ludziom, którzy chcieli mi zaszkodzić. Muszę jeszcze popracować nad tym, by utrzymać pięść na wodzy - dodał Karaś.
34-latek przyznał, że uczy się reagować wobec nieżyczliwych mu osób. Chciałby je ignorować i reagować jedynie na krzywdę swoją lub rodziny.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski05 Jun 2023 · 14:57
Źródło: przegladsportowy.onet.pl

Przeczytaj również