"To zdecydowany faworyt". Były reprezentant wskazał, kto sięgnie po mistrzostwo Polski

Do drugiej rundy rozgrywek Ekstraklasy 2022/23 Raków Częstochowa przystępował ze sporą zaliczką nad rywalami. Podopieczni Marka Papszuna nie zdołali jednak wykorzystać potknięcia Pogoni Szczecin i Widzewa Łódź, bowiem zaledwie zremisowali z Wartą Poznań.

Niemniej "Medaliki" utrzymują się na pierwszej pozycji w tabeli. Na ten moment przewaga nad drugą Legią Warszawa wynosi 10 punktów, ale stołeczny klub rozegrał jedno spotkanie mniej.

Nie ulega jednak wątpliwości, że to Raków jest głównym faworytem do wygrania wyścigu. Takiego zdania jest między innymi Michał Żewłaków, który w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty" podsumował zmagania o mistrzostwo.

- Moim zdaniem większość kibiców zastanawia się nie czy Raków będzie mistrzem, a czy istnieje jakieś zjawisko, które może powstrzymać ten zespół. Myślę, że wszyscy widzą go jako mistrza Polski. To zdecydowany faworyt - powiedział były kadrowicz.

- Zobaczymy czy stworzy się w lidze jakaś opozycja, która będzie będzie potrafiła choć trochę uprzykrzyć życie Rakowowi. (...) Myślę, że dziś piłkarze Rakowa w ogóle nie patrzą na tę przewagę nad resztą stawki. Tam nie ma podejścia, że połowa roboty została zrobiona, a teraz już z górki. Mam wręcz wrażenie, że przed nimi dużo bardziej wymagająca runda, bo Raków stał się drużyną, od której będziemy wymagać tego samego, co w czasach prosperity Lecha Poznań czy Legii Warszawa. A gra z obciążeniem psychicznym, że coś musisz nie jest tak komfortowa, jak w przypadku ataku z drugiej lub trzeciej pozycji - podsumował Żewłakow.

Kolejnym rywalem Rakowa będzie Piast Gliwice. Spotkanie zaplanowano na 4 lutego.