Toksyczna atmosfera w PSG. Podziały w szatni lidera Ligue 1

PSG zbudowało gwiazdorski skład. Przed sezonem drużynę, w której byli już Kylian Mbappe, Neymari Angel Di Maria, uzupełniono o Leo Messiego, Sergio Ramosa, Gianluigiego Donnarummę, Georginio Wijnalduma czy Achrafa Hakimiego. Trzeba im płacić miliony euro - o zarobkach graczy Ligue 1 piszemy TUTAJ.

Efekty są rozczarowujące. Paryżanie odpadli z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału, nie wygrają też Pucharu Francji. Kolejny triumf odniosą w Ligue 1, ale trudno wskazać kogoś, kto byłby usatysfakcjonowany z tego powodu.

Tym bardziej, że PSG prze do tytułu w rozczarowującym stylu. Często przytrafiają mu się bolesne wpadki. Paryżanie ostatnią musieli przetrawić w niedzielę, gdy skompromitowali się w Monaco. Przegrali tam aż 0:3.

Po tym meczu w Paryżu zawrzało. W mediach pojawiły się sensacyjne informacje o fatalnym prowadzeniu się Neymara. Szeroko na ten temat piszemy TUTAJ. Co więcej, wewnątrz drużyny miało dojść do podziałów.

"RMC Sport" twierdzi, że w szatni istnieją dwa obozy. Jeden grupuje zawodników mówiących po francusku, drugi jest zbudowany wokół piłkarzy z Ameryki Południowej. Różnice mają być widoczne m.in. w reakcjach na faule na poszczególnych zawodnikach.

Napięcia między grupami miały wzrosnąć po porażce w Monaco. Nie przełożyły się jednak na awanturę wewnątrz drużyny. Wręcz przeciwnie - drużyna wydawała się zobojętniała. Osoby, które są blisko niej, informowały, że w szatni w Monaco i w drodze powrotnej do Paryża panowała cisza.