Tomaszewski uderzył w Sousę. "Skąd on go wziął? To był totolotek"

Sousa udzielił wywiadu, w którym przyznał się do błędów w trakcie mistrzostw Europy. Dotyczą zmian: jej braku w przypadku Grzegorza Krychowiaka w meczu ze Słowacją oraz wpuszczenia na boisko Kacpra Kozłowskiego zamiast Karola Linetty'ego w spotkaniu przeciwko Szwecji.

Zarzuty Tomaszewskiego pod adresem Portugalczyka są znacznie poważniejsze. Jego zdaniem reprezentacja nie była zgrana.

- Zawsze trener ponosi winę. Dlaczego? Dlatego, że reprezentacja gra tak, jak jest ustawiona. Sousa jeden dobry zrobił ruch — postawił na jednego bramkarza. Nie chodzi o to, czy był to Szczęsny, czy Fabiański, ważne, że jeden. Bramkarz musi się zgrywać z obroną i z pomocnikami. Niemniej Sousa zrobił podstawowy błąd. W pięciu meczach do mistrzostw Europy grał innym składem, zmieniał w defensywnie zawodników. Skąd on wziął Helika? Nie grał, potem znowu grał. Zrobił rzut karny, potem na mistrzostwach nie grał. To był totolotek - ocenił Tomaszewski w rozmowie z portalem Onet.pl.

Sousa zasugerował, że kibice oczekują zbyt dużo od reprezentacji Polski. Jego zdaniem sytuację zaciemnia klasa Roberta Lewandowskiego.

- Moje zdanie trochę bardziej się liczy niż Sousy w tym przypadku: uważam, że to największe pokolenie w historii polskiej piłki. Mamy najlepszego piłkarza świata, zawodników w Serie A, z liczących się klubów. Nigdy tak nie było w historii. Pan Kazimierz Górski nie miał takich graczy. W tej chwili mamy najlepszych zawodników w historii, którzy grają w swoich klubach kapitalnie - uważa Tomaszewski.

- Ja mam większe prawo wypowiadać się na temat najlepszych piłkarzy w historii niż Sousa, bo on nie wie, kto to był Tomaszewski, Lubański czy Lato. Myśmy byli gorsi od tych, którzy grają dziś, ale myśmy tworzyli zespół. Pan Kazimierz zrobił z nas utalentowanych zawodników, ale nie tak utytułowanych, jak teraz - podsumował były bramkarz reprezentacji Polski.