TOP10 transferów letniego okienka. Oto najlepsze ruchy z udziałem topowych gwiazd

TOP10 transferów letniego okienka. Oto najlepsze ruchy z udziałem topowych gwiazd
Gao Jing/Xinhua/PressFocu
Zakończone wczoraj okienko transferowe przejdzie do historii futbolu. Nigdy wcześniej nie byliśmy świadkami aż tylu topowych ruchów z udziałem największych gwiazd piłki. Wybraliśmy dla Was te najlepsze.
Minione mercato było tak szalone, nieprzewidywalne i emocjonujące, że nie mogło zakończyć się inaczej niż wielkim zamieszaniem i wyścigiem z czasem przy transferach Saula Nigueza oraz Antoine’a Griezmanna. Hiszpańsko-angielski chaos z happy-endem stanowił doskonałe podsumowanie tego nieprawdopodobnego okienka. Okienka, w którym barwy klubowe zmieniła cała plejada gwiazd, z Leo Messim i Cristiano Ronaldo na czele. Transakcje z udziałem dwóch najlepszych zawodników na świecie ostatniej dekady mogły nawet nieco przykryć inne, klasowe ruchy na górze lig ze szczytów europejskiej piłki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przy tworzeniu poniższego rankingu dziesięciu najlepszych transferów mieliśmy prawdziwy kłopot bogactwa. Właściwie najpełniejszy obraz lipcowo-sierpniowego szaleństwa otrzymalibyśmy wrzucając zestawienie zawierające 20, a może i więcej nazwisk. W końcu jednak subiektywnie udało się nam wytypować tę absolutnie topową “dychę”.
Zanim lista, rzućcie jeszcze okiem, jakie transakcje nie znalazły miejsca w dziesiątce, a warto je wyróżnić (kolejność przypadkowa):
  • Gianluigi Donnarumma (Milan -> PSG)
  • Georginio Wijnaldum (Liverpool -> PSG)
  • Manuel Locatelli (Sassuolo -> Juventus)
  • Dayot Upamecano (Lipsk -> Bayern)
  • Rodrigo de Paul (Udinese -> Atletico)
  • Saul Niguez (Atletico -> Chelsea)
  • Sergio Aguero (Man City -> Barcelona)
  • David Alaba (Bayern -> Real Madryt)
  • Ibrahima Konate (Lipsk -> Liverpool)
  • Eduardo Camavinga (Rennes -> Real Madryt)
A oto wspomniane TOP10. W klasyfikacji uwzględniliśmy nie tylko wartość piłkarską danego gracza, ale także jego markę, przydatność dla nowego zespołu oraz szeroko pojęte okoliczności transferu.
***

10. Antoine Griezmann (FC Barcelona -> Atletico)

Gdy wczorajszym popołudniem zaczęły spływać pierwsze doniesienia o prawdopodobnym powrocie Griezmanna do Atletico, można było założyć, że obie strony wyjdą na tym ruchu świetnie. Francuz uwolnił się od klubu, w którym nigdy właściwie w pełni nie rozwinął skrzydeł i wrócił tam, gdzie czuł się najlepiej, pod rękę ulubionego trenera, nie tracąc przy tym finansowo. “Atleti” zaś ubiło na napastniku doskonały interes, bo w 2019 r. 30-latek odszedł na Camp Nou za 120 mln euro, by teraz (a właściwie po sezonie) wrócić za kwotę trzykrotnie mniejszą. Na polu sportowym Griezmann ma sporo do udowodnienia, ale wydaje się, że i Atletico pomoże jemu, i on pomoże zespołowi. Stratna jest tylko “Barca”.

9. Raphael Varane (Real Madryt -> Manchester United)

Być może od mundialu w Rosji forma Varane’a bardzo często pozostawiała wiele do życzenia. Być może nie jest to już czołowy środkowy obrońca na świecie. Niewykluczone jednak, że wciąż będący w sile piłkarskiego wieku, bo 28-letni Francuz, w nowym miejscu wykona zwrot we właściwym kierunku. I tym samym znów dołączy do ścisłej czołówki stoperów. Wydaje się, że “Rafa” potrzebował właśnie impulsu w karierze, zmiany otoczenia, opuszczenia po latach wygodnego Madrytu, gdzie sprawiał wrażenie nieco “zużytego”, rozkojarzonego. Z Harrym Maguire’em ma okazję stworzyć silny i wyjątkowo skuteczny duet defensorów.

8. Sergio Ramos (Real Madryt -> PSG)

Wieloletni partner Varane’a z linii obrony “Królewskich”, kapitan i legenda Realu, też pożegnał się z klubem. To będzie doprawdy dziwne uczucie oglądać Ramosa w innych barwach niż tych madryckich. Jego przenosiny na Parc des Princes to transferowy hit, a Hiszpan w formie, mimo metryki, dalej gwarantuje odpowiedni, światowy poziom gry. Tylko właśnie - zagadką pozostaje dyspozycja i dostępność Sergio w trakcie sezonu. Większość ubiegłych rozgrywek weteran stracił bowiem z przyczyn zdrowotnych. Przez to nie pojechał też na EURO 2020. Dlatego przy 35-latku stawiamy mały znak zapytania.

7. Achraf Hakimi (Inter -> PSG)

Wątpliwości trudno za to mieć przy Achrafie Hakimim. Ten ruch broni się na każdym polu. PSG ściągnęło czołowego piłkarza Serie A, który błyszczał i w barwach Interu, i wcześniej w Dortmundzie. Przy ofensywnej taktyce Mauricio Pochettino Marokańczyk będzie jak znalazł, ze swoim przyspieszeniem, dryblingiem i umiejętnością dogrania piłki kolegom w pole karne. Czy to na wahadle, czy na formalnie prawej obronie, gdzie z uwagi na grę w nastawionym na atak zespole, mankamenty defensywne Hakimiego powinny zejść na drugi plan. 22-latek zdołał już zresztą pozytywnie rozpocząć nowy rozdział w karierze. Sezon Ligue 1 zaczął od gola i dwóch asyst w czterech spotkaniach. Znakomity ruch wicemistrzów Francji.

6. Memphis Depay (Lyon -> FC Barcelona)

Memphis miał grać z Messim, Aguero i Griezmannem, a przyjdzie mu współpracować z Martinem Braithwaitem i Luukiem de Jongiem. To oczywiście teza z przymrużeniem oka, ale odrzućmy na chwilę to, co wokół Holendra i skupmy się wyłącznie na pozyskaniu go przez “Barcę” z Lyonu bez kwoty odstępnego. A za to “Blaugranie” należą się brawa. 27-latek wszedł do nowej drużyny z przytupem - najpierw błysnął asystą, a następnie dwoma golami w dwóch kolejnych spotkaniach. To na jego barkach będzie spoczywać odpowiedzialność za ofensywne popisy ekipy Ronalda Koemana. I zanosi się na to, że te oczekiwania reprezentant “Oranje” spełni bez zarzutu. Miło go zobaczyć w topowej lidze. Tym razem, w przeciwieństwie do epizodu w United, jako ukształtowanego, klasowego atakującego.
***
TUTAJ znajdziecie zestawienie TOP10 transferów Polaków w minionym okienku.
TUTAJ zobaczycie ranking bardzo ciekawych transferów, które mogły umknąć z różnych powodów wam umknąć.
***

5. Jack Grealish (Aston Villa -> Manchester City)

Przy hitowym i niezwykle kosztownym transferze Grealisha pojawiło się sporo głosów, że City przepłaciło, a Anglik nie został jeszcze zweryfikowany w poważnej piłce, bo grał jedynie w Aston Villi. Zapowiada się jednak na to, że błysk reprezentanta “Trzech Lwów” na spektakularnym poziomie to kwestia czasu. Nowy nabytek “The Citizens” rozegrał wyborny ubiegły sezon, pomógł kadrze Garetha Southgate’a w drodze po srebro na EURO i na “deser” otrzymał zasłużony awans sportowy do najlepszej drużyny na Wyspach. 25-letni magik z Birmingham ma wszystko, by osiągnąć sukces na Etihad i zamknąć usta krytykom. Po prostu go obserwujcie.

4. Jadon Sancho (Borussia Dortmund -> Manchester United)

Skazany na sukces w Premier League jest także Jadon Sancho. On, w przeciwieństwie do Grealisha, szalał już na arenie międzynarodowej w koszulce Borussii Dortmund. Wykręcał też fenomenalne liczby na niemieckich boiskach. W 137 występach dla BVB strzelił 50 goli i zanotował 64 asysty. Czas, by z fajerwerkami wrócić do ojczyzny. Biorąc pod uwagę wiek zawodnika United, krótko można stwierdzić, że przyszłość należy do niego. 21 lat, spore już doświadczenie, wyjątkowy talent i duże umiejętności. Oraz futbolowy gwiazdozbiór wokół siebie. Zapnijmy pasy, rozsiądźmy się wygodnie w fotelu i podziwiajmy Sancho. Kwestia czasu, aż się rozkręci.

3. Romelu Lukaku (Inter -> Chelsea)

Chelsea szukała upragnionej “dziewiątki” z najwyższej półki i wreszcie ją znalazła. Lukaku powrócił na Stamford Bridge jako jeden z najlepszych napastników na świecie. Belg poczynił w ostatnich latach ogromne postępy, co widzieliśmy w Interze, który na jego barkach wdrapał się na szczyt Serie A. Siła, moc, skuteczność, współpraca - “Big Rom” stał się snajperem niemal kompletnym. A choć z pewnością w Anglii nie będzie mu łatwo, co pokazał choćby ostatni mecz z Liverpoolem dowodzonym przez Virgila van Dijka, to Premier League czekała na kolejnego killera. Właśnie takiego jak reprezentant Belgii. Z miejsca kandydat do miana króla strzelców ligi numer jeden na globie.

2. Cristiano Ronaldo (Juventus -> Manchester United)

Choć Lukaku o królewską koronę może być trudniej z uwagi na inny, jeszcze głośniejszy powrót. W pewnym momencie w przeprowadzkę Cristiano Ronaldo do czerwonej części Manchesteru wierzył chyba tylko sir Alex Ferguson. A jednak się udało, w dużej mierze właśnie dzięki słynnemu szkockiemu menedżerowi. Marketingowo “Czerwone Diabły” przechwyciły “samograja”. Sportowo? Pobyt CR7 w Turynie nie był usłany różami, szczególny minus stanowi nieudany podbój Ligi Mistrzów, ale przecież Portugalczyk dopiero co zgarnął tytuł Capocannoniere i często w pojedynkę ratował Juventusowi punkty. W Manchesterze dostanie zresztą znacznie lepsze wsparcie niż we Włoszech. Sancho, Edinson Cavani, Marcus Rashford, Bruno Fernandes, Paul Pogba.
I on, po dwunastu latach znów szykujący się do założenia czerwonego trykotu. To nie jest już ten sam “Cris”, który z Old Trafford ruszał na konkwistę Madrytu i całej Europy. Ale cel ma podobny - ponownie chce być najlepszy na świecie. Ciekawe, jak poradzi sobie na Wyspach po takiej przerwie, zbliżając się do 37. urodzin.

1. Leo Messi (FC Barcelona -> PSG)

Trudno przypuszczać, że gdy po lipcowym finale Copa America Messi padał w objęcia Neymara, obaj mogli się spodziewać rychłej, wspólnej gry w klubie. A jednak. Argentyńczyk ze łzami w oczach opuścił Barcelonę, w okolicznościach, które wciąż są nie do końca jasne. I zakotwiczył w PSG, u boku południowoamerykańskiego przyjaciela, a także całej rzeszy gwiazd, z Mbappe i Ramosem na czele. Jeśli tylko Messi dojdzie do optymalnej dyspozycji, powinien robić swoje. Choć prawdziwą weryfikacją i stemplem na jego przenosinach do Francji będzie Liga Mistrzów. Ta sama, w której ostatnie lata na Camp Nou były pasmem porażek. Nie mamy zaś wątpliwości, że transfer Leo do Paryża to absolutny numer jeden tego okienka.
top10 transferów lato 2021
własne

Przeczytaj również